Paweł Zagumny

Miecho

No i Skra dostaje baty od Niemców. A "prawdziwi kibice" z Bełchatowa jakoś się nie śpieszyli kupić bilety na ten mecz. Ciekawe czy dlatego, że uważali, że Skra musi wygrać czy dlatego, że znali wynik?
Skra może i jest mocna, ale na nasze parkiety. Ściągnięcie Możdżona, Murka, Kurka, Gacka tak naprawdę osłabiło pozostałe zespoły. Dodatkowo jeszcze sprawy finansowe ( Olsztyn, Czewa ) i w Plus Lidze są faworytami. Na pewno w LM nie są. Mnie ten wynik wcale nie dziwi, bo z tą formą co Skra prezentuje to się musiało tak skończyć. Mariuszek bez formy, Murek bez formy, Wnuk miał wygryźć Możdżona ze składu, ale jednak chyba moje słowa się sprawdzą Falasca nic rewelacyjnego.
Szkoda mi Ptoków, bo uważałem, że mogą wygrać i dla mnie byli faworytami. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że grali na trudnym greckim terenie. W dwumeczu uważam, że i tak będą lepsi.
To co robi Resovia to się w głowie nie mieści. Ta ich porażka jest niemal tak dziwna jak ta nasza z poprzedniego zesonu w Pucharze CEV Resovia chyba szybko zakończy przygodę z Pucharami. No i tak jak mówiłem Oivanen jest cienki jak sik pająka i to będzie niewypał transferowy Resovii.
A Czewa to nawet niech nie myśli o wyjściu z grupy w LM. W naszej Lidze sobie poradzić nie mogą i się strasznie męczą a co mowa o LM

Nowy

Po prostu robi się skupisko gwiazd, które nie potrafi ze sobą grać. Podobnie było z jednym z klubów piłkarskich, ale żeby uniknąć kłótni, oszczędzę nazwy. Niemcy zdecydowanie rozgromili Skrę, nie dając im nawet szansy na zdobycie seta. Lipa pani Skro.

gaga

Oj tam od razu lipa pani Skro.. a co spodziewałeś się, że wygrają ten mecz? Nie oszukujmy się trafili przecież najgorzej jak mogli, gdyby grali chociażby z Istambułem byłoby o niebo lepiej. Owszem Skra jest najlepsza jeśli chodzi o nasze parkiety, ale w Europie też mogą się liczyć, niestety nie wtedy gdy na drodze stoją Friedrichshafen Iskra czy Panathinaikos.

DorotaM

Z powodu wypłat wracam do domu w późnych godzinach wieczornych, nie widziałam zatem meczu Skrzaków, ale już po tym, co pokazali w Olsztynie było widać, że nie są w formie pokazowej. Nie tylko dlatego, że Jaśko ze Stefkiem leczą kończyny. Grają nierówno, zrywami, co może przystoi przemeblowanej Częstochowie, ale na pewno nie faworytowi. Szkoda mi Skry, bo lubię tam wielu ludzi, ale sami wiedzą, że z takim poziomem to daleko nie zajadą. Na dodatek patrząc na wyniki gry nadziei ligi - Resovii, ręce opadają. Z jednej strony dobrze, bo obawiałam się, że mogą naprawdę poważnie zagrozić pozycji lidera, z drugiej - trochę wstyd. Rozdęliśmy chyba na zapas w okresie transferowym ten balonik oczekiwań wobec obu drużyn, bo na Czewie to wszyscy krzyżyk położyli. Ptoki też nie lśnią, obawiam się, że nie poszaleją. Z boku - jedno dobre, że w chwili obecnej naprawdę wszystko jest możliwe i kasa może się okazać nie tym czynnikiem, który zdecyduje.

gaga

A najlepsze jest to, że każdy zawodnik w co 3 wywiadzie podkreśla, że wzrósł poziom Polskiej Ligi. Pytam się: w którym miejscu? Rolling Eyes

Miecho

gaga

Miecho

gaga

Z tą formą (szczególnie niektórych zawodników) to rzeczywiście nie, myślałam o ich "normalnej" dyspozycji.

DorotaM

Generalnie poziom ligi jakiś przyciężkawy jest. W ubiegłym sezonie były cztery silne zespoły i reszta słabsza, teraz jest wariacja na strunie G... Ci, co mieli szaleć, bo składem oszołomili przed rozpoczęciem PlusLigi, dają ciała, ci, których niektórzy skazali na pożarcie, walczą dzielnie i się nie dają... Ale przynajmniej jest ciekawie. Znielubiana Skra nie jest już takim pewniakiem, słabsze zespoły będą starały się uszarpać jak najwięcej dla siebie. Szkoda, że nie transmitują każdego meczu. Chętnie bym pooglądała wszystko, nawet nie live... Smile

Miecho

No to teraz mamy Challenge Cup a Resovia odpadła z białorusinami Rolling Eyes

Miecho

Mamy Sisley Treviso hahahahaha Rolling Eyes

Ptoki trafili na jakiś AJ Fonte Bastardo, jak tego nie przejdą to ja nie wiem.

DorotaM

Miecho, nie przejdą... To Ptoki, ptoki nie chodzą... Razz

Chciałabym, żeby nasi zaszaleli, jak w zeszłym roku Czewa z Iskrą... Smile

To by była historia... W każdym razie - trzymam kciuki.

Miecho

Ja teraz trochę ponarzekam.
Skra rozwala Dynamo, Czewa rozwala Coprę, Ptoki rozwalają Sisley. Wszyscy wygrywają naprawdę z mocnymi zespołami i awansują dalej.
A teraz się pytam co z AZSem Olsztyn? Chłopaki mieli Lokomotiv i Sisley od każdego pobrali baty, nie podejmując nawet walki, zero zaangażowania. Natomiast Jastrzębie pokazało, że można odprawić Sisley, Czewa mimo małego budżetu, grając młodymi chłopakami, gryząc parkiet, mimo, że nikt nie dawał im nawet szans na wyjście z grupy, już są w ćwierćfinałach! W bardzo dobrym stylu pokonali Coprę!
Skra pokonała Dynamo, może i będące w dołku, ale u nich też słabo gra Wlazły, Falasca czy Murek, który miał być głównym filarem.
Wszyscy mogą i walczą, tylko niestety nie AZS...
Trzem zwycięzkim drużynom gratuluję a kibice Skry dzisiaj mi bardzo zaimponowali.

gaga

no niby wszyscy walczą, ale zwróć uwagę, że w okresie kiedy Olsztyn dostał baty w Pucharach, pozostałym zespołom nie szło też najlepiej. Owszem wygrywali (choć nie wszystko), ale to teraz forma idzie w górę. Więc na pocieszenie, choć z pewnością marne, mogę Ci napisać, że nie wiadomo jak teraz byłoby z grą Olsztyna na europejskich boiskach.
Boże, jak ja się łudzę... ale pomarzyć można... Rolling Eyes

No cóż, Olsztyn jest jednak (w tym sezonie!) słabszym zespołem i trzeba to przełknąć.