Paweł Zagumny

Nowy

Rozmowy o kolejnych derbach na szczycie.

Miecho

ciężko nazwać to szczytem skoro bardzo możliwe, że połowy pierwszego składu nie ma Rolling Eyes

jak będzie Guma to wygramy, jak go nie będzie to wolę nie kończyć, szczególnie że Czewa jest na fali po zwycięstwie nad Ptokami 3:1

Nightmare Z

Szablewski ma szanse się wykazać i nabrać trochę doświadczenia więc na plus wyjdzie Smile

Myślę że 1 skład bez Gumy da sobie radę

Miecho

tekoja

Ej, nie przesadzajmy... Smile

Widziałeś kiedyś mecze Szablewskiego? Oczywiście poza tymi ostatnimi w AZSie.
Wszyscy mówią, że chłopak ma talent...
Jak Guma miał 19 lat to ja nie wiedziałam co to jest siatkówka (ale na mecze już mnie rodzice prowadzali Razz

), więc może ktoś ze 'starszyzny' mi powie co mówiono o Pawle kiedy był w wieku Szablewskiego?? Ktoś w ogóle wiedział o jego istnieniu?? Razz

Miecho

ja wiedziałem! i mimo, że byłem gówniarz to miałem (i mam, żeby nie było) ojca, który się zna na siatce a ja miałem 10 lat i zaczynałem się interesować i już wtedy ojciec mówił, że Guma ma talent, zresztą jego gra mi się bardzo podobała, chłopak miał tę iskrę, talent i ja porównując innych rozgrywaczy już wtedy, nie chwaląc się Razz

mówiłem, że z Gumy będzie najlepszy rozgrywacz świata. Był to rok bodajże 1998 i LŚ. Wtedy interesowałem się tylko reprezentacją i Mostostalem. Tę przepowiednie popsuły trochę jego kontuzje co mnie bardzo smuciło. Ogólnie byłem w szoku, że chłopak w tym wieku tak gra. Szablewski wcale się nie umywa. Chociaż Ci co mnie znają zaraz powiędzą, że jestem nieobiektywny bo jestem zaślepiony w Gumie. Jedyną wadą o jakiej mówiono to to, że Paweł jest słaby fizycznie i że nie pracuje ciężko na treningach.
Naprawdę chłopak wtedy robił wrażenie niesamowite, co tu dużo mówić, był pierwszym rozgrywaczem kadry juniorów, która pod wodzą Irka Mazura zdobyła tytuł Mistrzów Świata Juniorów pokonując w finale Brazylię.
Może to zabrzmi grubiańsko i przemądrzale, ale wg mnie z Szabli nic nie będzie a wiem co mówię bo trochę się znam Wink

już kilku zawodnikom przepowiedziałem karierę, o zgrozo temu symulantowi Szamponowi, Winiarowi, ale też kilka karier pogrzebałem np. Gromowładny, Czarnowski, Gawryszewski a teraz uważam, że wielka przyszłość przed Kurkiem, ale rozgrywacza nie widzę, chociaż podoba mi się Łomacz i Woicki. Zauważ, że Woicki też jest młody a gra zupełnie inną siatkówkę, siatkówkę radosną, kombinacyjną. Szkoda, że nie warunków Szablewskiego, bo on to ma tylko warunki. Gdyby Woicki miał te 200 cm to byśmy mieli naprawdę drugiego dobrego rozgrywacza w reprezentacji.

tekoja

ale za to Szablewski ma się od kogo uczyć ;]

DorotaM

Uhm... Ja też się mogę uczyć, a rozgrywający będzie ze mnie taki, jak z koziego ogona pokrowiec na auto... Ale może ja się nie znam... Mr. Green

Generalnie trzymam kciuki za chłopaka, bo zastępstwo na tej pozycji musi być, żeby Paweł się nie zajeździł... A że mnie drażni.... Cóż... Komentatorzy też mnie drażnią, a telewizorni nie wyłączam... Taki lajf...

tekoja

Różnica polega na tym, że my się przyzwyczailiśmy do rozegrania Gumy. I jak wchodzi Szablewski to wygląda zielono Razz

A jakby Szablewski był w Jadarze i wszedł za Lipińskiego, albo nawet z Skrze i wszedł za Dobrowolskiego to by inaczej wyglądał Razz

I zebrałby na pewno lepsze opinie ;]

DorotaM

Pewnie masz rację... Smile

Ale moje sympatie i antypatie są nie do przejścia... Smile

Barthez też podobno dobrym bramkarzem był, a ja go nie znoszę do tej pory bardzo intensywnie...
Generalnie z tym meczem to mam dylemat moralny, bo z jednej strony kocham zgadywanki, komu Guma poda piłkę, a z drugiej może lepiej by było, żeby się jednak wykurował...
Chciałam zadać pytanie, czy ktoś wie coś o naszych kontuzjowanych, bo widzę, że po poklatkowym opisie podróży pocztowej pewnych wkładek, teraz dla odmiany o naszych ludziach słowa jednego nigdzie nie ma, ale rezygnuję... Wydaje mi się, że wiem, dlaczego nie ma i zgadzam się nie wiedzieć..

Miecho

a ja się nie zgodzę, na razie w Jadarze to dla mnie Maciończyk jest dużo lepszy od Lipy, a Szabla nie ma co się umywać do Dobrowolskiego. I gdzie by nie wszedł to moja opinia w stosunku do niego by się nie zmieniła, ba a może nawet pogorszyła, bo sobie niewyobrażam komu on wystawia (celowo nie użyłem słowa rozgrywa) np. w Jadarze.
Aż żal to powiedzieć, ale to Neroj gra ciekawiej, mimo że to takie drewno Rolling Eyes

Jedyne co mi zaimponowało i za co należą mu się ogromne brawa, że chłopak w swoim debiucie i w tym wieku nie bał się zagrać. Chociaż z drugiej strony nie maił innego wyjścia.

tekoja

myślę, że nie ma sensu się sprzeczać ;] każdy będzie się trzymał swoich racji ;] będziemy mogli o tym pogadać za kilka lat Smile

ocenić postępy Szablewskiego, jego umiejętności, itp. na razie to nie ma sensu ;]

Nightmare Z

miszabl

Jak chcecie sie kłócić o Szablewskim to sobie zróbcie do tego odpowiedni temat.
Bo będę usuwał.

Temat jest o meczu,
Bardzo prawdopodobne, że nie zagra Guma i Szymek. AZS podobno chciał przekładać mecz, bo poprostu zespół (oczywiśćie wszystko podobno) był rozłożony doszczętnie.

Za mniej niż 24 godziny wszystko będzie jasne.

Nowy

Nie, nie.
Nie tak.
Nie o to chodzi, pany.
Szablewski dziś rzeczywiście fatalny mecz. Ile mozna grać lewe skrzydło?
Z przyjęciem tez różnie, ale lepiej od ATAKU, który nie istniał w dzisiejszym meczu.
Może za sprawą rozegrania, ale Łukasz nie grał aż tak, żeby tacy zawodnicy jak Tanik, Andrae, czy Szymański nie mogli ich skończyć. Blok, aut, blok, blok, aut, punkt, blok, blok, punkt, aut. Mniej więcej tak to wyglądało.
Pierwszy set był obiecujący.
Najbardziej szkoda mi Możdżona, który chyba za bardzo wziął ten mecz do siebie, bo po meczu siedział dobre 15-20 minut załamany.
Mazur tłumaczy się kontuzjami. Żę Szymański zmuszony do gry. TO samo z Możdżonem, że nie jest zdrowy do końca.
Tak to mi się może szkolny trener tłumaczyć.
Zawalili i tyle.